Forum klanu Waleczne Serca

witam.ze smutkiem ale muszę się zgodzić z Carnivalem-WALECZNE SERCA na pve umierają:(. Ja od ok. 2 tygodni robię tak:odpalam grę,wchodzę na pve,widzę że znów nikogo nie ma-no więc wbijam się na pvp.tam co prawda też nikogo przeważnie nie ma ale adrenalina większa chociaż.oczywiście w czasie gdy odpala się gra zaglądam na forum po to tylko, żeby stwierdzić że od ostatniej mojej wizyty nikt tam nie był. A ilu członków gildii wcale się nie zarejestrowało? konkluzja jest jedna-GINIEMY! a szkoda bo nawet na pvp wielu ludzi o nas wie i ma dobre zdanie (a to ułatwia życie).chciałbym tylko wiedzieć czy nasi przeszli na pvp i grają incognito czy zupełnie zrezygnowali z conana? mmo ma sens wtedy gdy zawsze w grze jest min.5-8 osób z gildii.wiadomo ze nie jesteśmy no-life .kazdy ma prace,szkołę, obowiązki i to trzeba zrozumieć-ale z 50 osób nie można uzbierać party wieczorem (a rajd?).ja na pve stoję na 76 lvl-u bo mam same grupówki i co? sam mam je robić albo walczyć dla innej gildii? ja powiem krótko-żeby nie to że zdążyłem polubić już kilku z naszej gildii już dawno zmieniłbym barwy chociaż jestem "stały w uczuciach".a więc czekam z nadzieją że może jednak nastąpi przebudzenie.pozdrawiam L. PS.tęsknimy:)